niedziela, 5 czerwca 2016

Zabawa na pełnym




Cześć kochani..Dziś na dworze było cieplutko, o 10-tej z Filipkiem poszliśmy na boisko pokopać piłkę. Maluch miał wielką frajdę a o to przecież chodzi. Po południu pojechaliśmy do dziadków. po drodze musieliśmy zaliczyć plac zabaw, na którym byliśmy pierwszy raz. Było bardzo tłoczno, ale nas to nie przeraziło, uznałam że będzie lepiej mu się bawić i tak też było. Troszkę musiałam za Filipkiem "latać", ale to w końcu dziecko raz chce na ślizgawkę, zaraz na huśtawkę, za 5 minut ma drabinki, bujaki, skoczki itd, ale w końcu ruch to zdrowie. Gdy wróciliśmy od dziadków była już pora kolacyjna. Od pół roku codziennie przed snem czytam synkowi bajeczki, wierszyki, piosenki. Widzę, że on to lubi. Ostatnio zaczął sam wybierać co mam mu czytać. Teraz mój skarb już słodko śpi i w końcu mam chwile dla siebie.






2 komentarze:

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia